Patent strzelecki

Cztery zasady dobrego strzelca

Strzelectwo jest spotem, który dla obserwatorów z zewnątrz wydaje się banalnie prosty. Strzelec unosi broń, celuje i pocisk ląduje w środku tarczy. Jednak, aby osiągnąć taką skuteczność trzeba nie tylko regularnych treningów, ale też umiejętności skupienia się i zadbania o wszystkie elementy techniki strzeleckiej.

W tym tekście omówimy cztery najważniejsze. Bez nich trudno mówić o skutecznym i celnym strzelaniu.

Stabilna postawa strzelecka
Bez przyjęcia dobrej postawy strzeleckiej trudno mówić o celnym strzelaniu. Ważne jest też, by nie tylko ją przyjąć, ale też utrzymać na czas całej serii strzałów. Jakiekolwiek zmiany fatalnie wpływają na celność. Dlatego należy ustawić się tak, by stać stabilnie i wygodnie, bez zbędnego napinania mięśni. Jeśli czujemy dyskomfort, to znaczy, że pozycja ciała nie jest odpowiednia. Oczywiście poczucie swobody i komfortu przy pozycji strzeleckiej wymaga regularnych treningów, by zadziałał pamięć mięśniowa. To sprawi, że ciało samo będzie ustawiało się w odpowiedni sposób. Aby zachować stabilną pozycję ciała trzeba tez pamiętać o wygodnym obuwiu.

Dlaczego stabilność jest tak ważna? Zmiana pozycji ciała oznacza, że broń celuje już w inny punkt. Zaledwie kilka milimetrów zmiany w ustawieniu lufy oznacza, e pocisk trafia już w zupełnie inny punkt tarczy.

Patrzenie w odpowiedni punkt
Osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze strzelectwem wydaje się często, że strzelec podczas celowania patrzy na tarczę. Tymczasem wzrok powinien być skupiony na przyrządach celowniczych. Ważne, by nie próbować ogarniać wzrokiem zarówno muszki, jak i tarczy, bo patrzenie na dwa punkty położone od siebie w znacznej odległości uniemożliwia właściwe skupienie wzroku.

Jak wygląda właściwa praca z przyrządami celowniczymi? Muszkę należy ustawić tak, by pokrywała się równo ze szczerbinką. Wzrok należy skupiać na muszce, szczerbinka będzie się wtedy prezentowała jako lekko rozmazana, ale to świadczy o tym, że mamy ostrość wzroku ustawioną na odpowiednim punkcie.

Praca z językiem spustowym
To jeden z tych elementów techniki strzeleckiej, który najtrudniej jest doszlifować. Po pierwsze – palec powinien lądować na spuście dopiero, gdy chcemy oddać strzał. Ważne jest, by odpowiednio go ułożyć – na spuście powinien znajdować się środek ostatniego paliczka palca wskazującego. Nacisk na język spustowy powinien być zwiększany powoli i jednostajnie. Choć zewnętrznym obserwatorom wydaje się, że to szybki ruch trwający ułamki sekund, w rzeczywistości strzelec powinien naciskać spust bardzo powoli. Niektórzy instruktorzy radzą, by nacisnąć spust jak najwolniej, licząc sekundy, a następnie… dodać do tego jeszcze trochę czasu. Gwałtowny ruch może doprowadzić do tzw. zerwania spustu.

Ważne też, by podczas pracy z językiem spustowym pamiętać o tym, że strzela się całym ciałem, a kluczowe dla celności jest panowanie nad oddechem. W czasie zwiększania nacisku na spust należy skupić się na spokojnym, głębokim i miarowym oddychaniu. Nieprzypadkowo wielu strzelców na pewnym poziomie zaawansowania sięga po techniki medytacyjne oparte na pracy z oddechem.

Wytrzymanie po strzale
To element, który najbardziej dziwi osoby zaczynające przygodę ze strzelaniem. Dlaczego strzelec pozostaje w ustalonej postawie i z wycelowaną bronią, gdy pocisk już opuścił lufę? Rzecz jasna w tym momencie to co robi z bronią nie ma już znaczenia dla toru lotu pocisku, a więc ostatecznego wyniku. Jednak nasza percepcja nie jest doskonała i często wykonujemy pewne ruchy zanim jeszcze uświadomimy sobie ten akt. Decyzja, by opuścić broń zaraz po oddaniu strzału mogłaby wiec przełożyć się na drgnięcie ręki na końcówce celowania, co oznacza znaczącą zmianę. Dlatego lepiej jest opóźnić ten moment.